sobota, 31 maja 2008

Fwd: Zaproszenie do badania Megapanel PBI/Gemius

Zaproszenie do tańca. Ten stareńki komp ledwo zipi i tak : pisze z opożnireniemm robi..   icoraz wolniej wczytuje z oporami ; w tej sesji bez przerwy skrzypi twardy dysk - jakby miał kłopoty : gościna ?
Teraz jeszcze Gemius.

---------- Forwarded message ----------
From: <netpanel@gemius.pl>
Date: 2008/5/31
Subject: Zaproszenie do badania Megapanel PBI/Gemius
To: pascal.alter@gmail.com



Drogi Internauto!

Zapraszamy Cię do udziału w badaniu Megapanel PBI/Gemius, którego celem jest określenie profilu użytkowników polskiego internetu.

Polega na zainstalowaniu programu badawczego netPanel przez wybraną losowo grupę osób, zwaną panelem internetowym. Wypełniłeś niedawno ankietę, więc pierwszy krok masz już za sobą.
Teraz zachęcamy Cię do instalacji programu, który mierzy aktywność użytkowników sieci i rejestruje nazwy aktywnych aplikacji.

Aby pobrać program należy wejść na stronę:

http://netpanel.gemius.pl/netpanel2/?email=pascal.alter@gmail.com

Program sam poprowadzi Cię przez proces instalacji.

 Działanie programu będzie dla Ciebie niewidoczne (może jedynie poprosić o wskazanie, kto w tej chwili korzysta z internetu) i nie powoduje zwiększenia opłat za połaczenie z siecią (z wyjątkiem połączeń przez GPRS i modem - ale nawet wtedy wpływ na opłaty jest minimalny, ponieważ dane przesyłane przez program są tak skompresowane, że jedna ich paczka zajmuje po kompresji tylko 2kB). netPanel nie zaburza działania innych programów.
Zbiera on tylko informacje o odwiedzanych przez Ciebie stronach i rejestruje nazwy programów uruchamianych na komputerze użytkownika. Nie widzimy treści Twoich maili, rozmów na czacie i w komunikatorach, zawartości dysku Twojego komputera ani haseł, którymi się posługujesz. Nikomu nie udostępnimy Twojego adresu e-mail ani nie prześlemy Ci reklam. Poza tym w każdym momencie możesz zrezygnować z udziału w badaniu i odinstalować program.

 Udział w badaniu nie niesie za sobą żadnych negatywnych konsekwencji i jest całkowicie bezpieczny. Badanie realizowane jest zgodnie z wytycznymi kodeksu etycznego ESOMAR-u - międzynarodowej organizacji zrzeszającej firmy badawcze.

Dlaczego chcemy, byś wziął udział w naszym badaniu?
-       w ten sposób przyczynisz się do zebrania informacji o społeczności użytkowników polskiego internetu,
-       chcemy zbudować ranking najpopularniejszych witryn w Polsce, dzięki czemu Twoje ulubione witryny będą miały szansę lepiej się rozwijać
-       informacje o tym, kim są użytkownicy internetu  i jakimi witrynami się
interesują pozwolą na powstanie kolejnych witryn, odpowiadających ich
preferencjom.

Wszyscy uczestnicy są na bieżąco informowani o przebiegu badania w
cotygodniowym biuletynie.

W razie wątpliwości kontaktuj się z nami telefonicznie (22) 874 41 14 lub
e-mailowo na adres netpanel@gemius.pl.

Z poważaniem,

Zespół netPanel

Gemius SA http://www.gemius.pl
ul. Wołoska 7, 02-675 Warszawa
Tel.: +4822 874-41-14
INFOLINIA:  801-800-009*

Jeśli chcesz zrezygnować z otrzymywania od nas informacji, prosimy o
wypełnienie formularza na stronie href="http://n ="_>http://netpanel *opłata jak za jedną jednostkę taryfikacyjną wg otargetperatora; numer infolinii niedostępny dla sieci komórkowych


piątek, 30 maja 2008

Sypiclowanie Rady Miasta ( ? )

Pionki: awantura w Radzie Miasta

Małgorzata Rusek, dom
2008-01-14, ostatnia aktualizacja 2008-01-14 11:07

Bezprawne działania zarzucili burmistrzowi Pionek radni gminy. Awantura, która wybuchła w piątek w magistracie, skończyła się interwencją policji wezwanej przez radnych i straży miejskiej przysłanej przez burmistrza

Jak wynika z relacji Jana Sieka, wiceprzewodniczącego Rady Miasta w Pionkach, w piątek wieczorem w budynku magistratu odbywało się posiedzenie dwóch klubów radnych, opozycyjnych w stosunku do burmistrza Romualda Zawodnika. W pewnej chwili radni zauważyli, że mimo późnej godziny (było po godz. 18) biuro rady jest otwarte i ktoś jest w środku.

- Poszliśmy to sprawdzić. Okazało się, że to Halina Mikulska, szefowa działu kadr z Urzędu Miasta, weszła sobie do naszych pomieszczeń, wyjęła z szafek dokumenty komisji problemowych rady i stempluje je pieczątką urzędu. Gdy zapytaliśmy ją, dlaczego to robi, odparła, że na polecenie burmistrza Romuald Zawodnika - relacjonuje drugi przewodniczący rady Marek Kuc.

Radni byli oburzeni. Według nich działanie burmistrza i jego podwładnej to ewidentne złamanie ustawy o samorządzie terytorialnym. Przewodniczący rady Dariusz Dolega wezwał policję, by zabezpieczyła dokumenty i pomieszczenia należące do Rady Miasta. Gdy przyjechała policja, pokój zamknięto i oplombowano. Przewodniczący Dolega pojechał do komisariatu, by złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez urzędniczkę i burmistrza. W tym czasie burmistrz wezwał straż miejską, by wyprowadziła radnych z budynku. Ci wcześniej sami opuścili magistrat.

- Składamy zawiadomienie do prokuratury. Na początku tygodnia, najprawdopodobniej we wtorek, zwołamy nadzwyczajną sesję. Będziemy chcieli, aby burmistrz wytłumaczył się ze swoich działań - zapowiada Kuc. Jak ujawnia, to nie pierwsze zdarzenie dotyczące dokumentów rady miasta. W ub.r. zaginęły kartki z dziennika korespondencji pionkowskiej rady, ale sprawców nie wykryto i sprawę umorzono.

Burmistrz Romuald Zawodnik od piątku nie odbiera telefonu.

Zawodnik został wybrany na burmistrza w wyborach w 2006 r. Reprezentował komitet Wspólne Pionki. Jak podkreśla w notce biograficznej, nigdy nie należał do żadnej partii politycznej. "Zdecydowałem się kandydować na urząd burmistrza miasta, widząc przygnębiający upadek Pionek (...) Jestem z pokolenia, dla którego wartości narodowe i społeczne miały konkretne znaczenie. Służba publiczna nie jest dla mnie trampoliną korzyści osobistych, ale wyzwaniem, które chcę podjąć dla wspólnego dobra" - napisał w materiałach wyborczych. To na jego polecenie powstała kontrowersyjna ankieta, która miała zbadać poziom patologii wśród pionkowskiej młodzieży. Zawierała pytania m.in. o onanizm, gwałty w rodzinie, częstotliwość modlitwy czy zdolność do zabicia. Po proteście radnych, którzy zarzucili Zawodnikowi narażenie miasta na kpiny na arenie ogólnopolskiej, burmistrz zrezygnował z przeprowadzania ankiety.

Źródło: Gazeta Wyborcza Radom
Brak komentarzy

czwartek, 29 maja 2008

Dyby

Internet pod butem korporacji, dzięki ACTA?

Krzysztof Gontarek, 25-05-2008, 11:37, Komentarzy: 54

Kilka dni temu serwis Wikileaks ujawnił tajny dokument, z którego wynika, że rządy kilku najbogatszych państw świata planują wkrótce w znaczący sposób ograniczyć m.in. swobodny przepływ informacji, prywatność oraz prawa internautów. Ma to się odbyć pod postacią paktu ACTA, w imię rzekomej ochrony praw do własności intelektualnej. Polski rząd wyraził w ubiegłym roku poparcie dla tej inicjatywy.

ACTA (Anti Counterfeiting Trade Agreement) to zapoczątkowany w 2007 roku projekt nowego międzynarodowego porozumienia. Oficjalnym celem tego paktu jest ochrona intelektualnych praw własności, takich jak patenty, prawa autorskie, znaki towarowe, itp. Zadaniem państw członkowskich ACTA ma być stworzenie odpowiednich warunków prawnych, które umożliwiłyby skuteczniejszą walkę z naruszeniami własności intelektualnej oraz podrabianymi produktami, zarówno w świecie wirtualnym jak i poza internetem.

Jak jednak wynika z opublikowanego przez Wikileaks.org tajnego dokumentu, zawierającego zarys propozycji dotyczących ogólnego rynku praw własności intelektualnej, nowy pakt nie tylko ma na celu znaczne zaostrzenie prawa oraz zwiększenie uprawnień policji. Propozycje przedstawione w tym piśmie wyraźnie wskazują, że członkom i przedsiębiorstwom wspierającym ACTA zależy również na ograniczeniu swobody wypowiedzi i przepływu informacji oraz wolności i praw internautów – uważają redaktorzy Wikileaks oraz serwisu IP Justice.

KONIEC Z WOLNOŚCIĄ WYMIANY INFORMACJI?

Przykładowo za przestępstwo kryminalne i obciążone odpowiednimi sankcjami ma być uznawane m.in. "znaczące zamierzone naruszanie praw autorskich, bez pobudek finansowych (np. internetowe piractwo)". Redaktorzy Wikileaks zinterpretowali ten zapis jako "Pirate Bay killer" (zabójca Pirate Bay), czyli próbę kryminalizacji bezinteresownego ułatwiania wymiany nieautoryzowanej informacji przez internet.

Wydaje się, że chodzi tutaj m.in. o wymianę plików w sieciach P2P, ale - zdaniem Wikileaks - wspomniany punkt może mieć również negatywny wpływ na przejrzystość i funkcjonowanie dziennikarstwa obywatelskiego oraz serwisów ujawniających zastrzeżone do publicznego wglądu, ale ważne dla społeczeństwa, informacje.

UJAWNIANIE DANYCH I ZAKAZY

W zarysie prawnym paktu znajduje się także punkt dotyczący dystrybucji przez internet oraz technologii informacyjnych. Proponuje się w nim m.in.:

  • wprowadzenie prawnego reżimu, w którym dostawcy usług internetowych (ISP) będą zachęcani do współpracy z posiadaczami praw autorskich oraz usuwanie podejrzanego materiału, w zamian za możliwość uniknięcia odpowiedzialności
  • wprowadzenie procedur umożliwiających posiadaczom praw autorskich szybkie uzyskanie szczegółówych informacji na temat osób lub podmiotów podejrzanych o naruszenia tych praw
  • wprowadzenie odpowiednich środków przeciwko obchodzeniu technologicznych zabezpieczeń wprowadzanych przez posiadaczy praw autorskich oraz handlowaniu urządzeniami umożliwiającymi obchodzenie tych zabezpieczeń (wg. Wikileaks może tutaj chodzić m.in. o odtwarzacze CD/DVD, które odtwarzają płyty z różnych regionów, nie respektując popularnych kodów przypisanych do danego regionu)

W tajnym dokumencie jest również mowa o podjęciu odpowiednich kroków przeciwko producentom nielegalnych dysków optycznych oraz krajom, gdzie taka produkcja ma miejsce.

ZASTRASZANIE I ŚCIGANIE BEZ WOLI TWÓRCY

Środki, jakie mają doprowadzić do podporządkowania wszystkich interesom bogatych posiadaczy praw intelektualnych, to m.in.:

  • możliwość podjęcia działań przez odpowiednie służby przeciwko podmiotom naruszającym prawa intelektualne, nawet bez złożenia przez właścicieli tych praw jakiejkolwiek skargi (można to zrozumieć tak, że wymiar sprawiedliwości będzie mógł nas obciążyć wysokimi karami lub wsadzić do więzienia np. za pobieranie z internetu książek udostępnionych w sieciach P2P przez ich autora Paolo Coelho, czy utworów na licencji CC z serwisu Jamendo.com, czy też najnowszych produkcji Nine Inch Nails)
  • ustanowienie przez państwa członkowskie i nakładanie odpowiednio wysokich, odstraszających kar oraz przedsięwzięcie innych kroków sprzyjających odstraszaniu

WĄTPLIWA DOBROWOLNOŚĆ

Jak donosi Wikileaks, przedstawiciele odpowiednich branż mają nadzieję, że opisywane do finalizacji porozumienia ACTA dojdzie podczas szczytu państw z grupy G-8, który zaplanowany jest na lipiec 2008 roku. W pracy nad tym paktem biorą udział rządy USA, Unii Europejskiej, Szwajcarii, Australii, Japonii, Korei Płd, Meksyku, Kanady i Nowej Zelandii. Po zatwierdzeniu nowego przemierza ma być ono proponowane także rządom innych państw. Kraje te będą mogły dobrowolnie przystąpić do ACTA, ale jedynie wtedy, gdy bezwarunkowo zaakceptują jego treść. Zdaniem redakcji IP Justice, jeśli ACTA wejdzie w życie, to mało które państwo będzie wystarczająco silne by odmówić zaproszeniu.

Wydaje się, że dzięki nowym propozycjom wielkie korporacje będą mogły dalej utrzymywać swoje dotychczasowe modele biznesowe, zwiększać swoje wpływy, rozrastać się finansowo i skuteczniej przeciwstawiać się nowemu porządkowi świata, jaki rodzi się wraz z coraz powszechniejszym dostępem do internetu oraz swobodą, jaka panuje w tym medium.

KTO STOI ZA PLECAMI POLIYTKÓW

Co ciekawe, dokument trafił tylko do rąk wybranych lobbystów z przemysłu związanego z własnością intelektualną. Nie trafił natomiast do organizacji reprezentujących interes publiczny, które również są żywo zainteresowane tym nowym, powstającym właśnie przymierzem. Jeszcze ciekawszy (choć raczej oczywisty) może wydawać się fakt, że wśród inicjatorów tego przedsięwzięcia są politycy blisko (finansowo) związani z największymi koncernami z branży medialnej (Time Warner, News Corp, Sony, Walt Disney Co) oraz prawniczej, które to opierają swoją niezwykle dochodową działalność właśnie na prawach do własności intelektualnej.

Serwis IP Justice opublikował dziś specjalny raport, tzw. Białą Księgę (White Paper) poświecony porozumieniu ACTA.

AKTUALIZACJA

W serwisie Wykop.pl pojawiły się odnośniki do dwóch dokumentów, z których wynika, że polski rząd wyraził poparcie dla inicjatywy ACTA:

W zakresie Traktatu ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) Rzeczpospolita Polska wyrażała poparcie dla wszelkich inicjatyw mających na celu wypracowanie jak najlepszych standardów wdrażania praw własności intelektualnej oraz wymianę doświadczeń.

czytamy w dokumencie (.pdf) zatytułowanym "Informacja dla Sejmu i Senatu o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie lipiec – grudzień 2007 roku (podczas Prezydencji portugalskiej)", z dnia 26 lutego 2008 roku, przesłanym przez premiera Donalda Tuska do Bogdana Borusewicza, marszałka senatu RP.

Z kolei we wniosku (.pdf) dotyczącym wspólnotowego programu lizbońskiego 2008-2010 stanowisko polskiego rządu zostało przedstawione następująco:

Jednocześnie ważne elementy zapewnienia konkurencyjności dla produkcji wspólnotowej to ustanowienie wspólnej przestrzeni regulacyjnej w ramach Transatlantyckiej Rady Gospodarczej, czy poprawa efektywności systemu ochrony własności intelektualnej. W tym zakresie dla Rzeczypospolitej Polskiej szczególnie istotne pozostają do rozwiązania dwa problemy: traktat ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement) oraz skanowanie kontenerów wysyłanych do Stanów Zjednoczonych.

Zdaniem Rządu Rzeczypospolitej Polskiej konieczne jest zapewnienie udziału państw członkowskich w procesie negocjacji traktatu ACTA. Inicjatywa powinna mieć szeroki charakter i obejmować wszystkie prawa własności intelektualnej, a przyszły dokument nie powinien zawierać szczegółowych wytycznych w sprawie sankcji karnych, których zakres i wymiar należy pozostawić do decyzji państw-stron porozumienia.

dodajdo

Oceń wagę informacji:
4.3/5 (38)
Elektroniczna prenumerata

Tagi:   tag Wikileaks tag IP Justice tag ACTA
Komentarze    Dodaj nowy  

Jaka prawda

29 maja 2008
Panie,zbadałeś mnie i znasz,
Ty wiesz kiedy siedze i kiedy wstaje,
Rozumiesz myśl moją z daleka.
Ty wyznaczasz mi droge i spoczynek,
Wiesz dobrze o ścieżkach moich.
--------
Ps. 139 - Biblia : Brytyjskie i Zagraniczne Towarzystwo Biblijne,Warszawa 1983 (str.693)
--------
Już dzwonili z Gory ; i po co włączałem komorke ? Po co słuchałem komunikatu - albo zaproszenia ? Mam też drugie : na 9. - zaczyna sie sesja RM - a tak
naprawde , co mnie to obchodzi ?
---------
Pewne sprawy jak funkcjonują od początku widać po wyniikach - zatem ;nie i nie - czyli w obu przypadkach : najważniejsze słowo : nie !
Wybieram oto rozwiązanie własne i o 9.punktualnie rozpoczynam kąpiel - na ktorą raz w tygodniu przecież zasługuje .
----------
Nastepnie troche postudiuje ksiege MacIntyre - choć mnie już..- bo widze , że nie rozumie - albo ja nie rozumiem czegoś zasadniczego , co to jest , jeśli jest prawda ?
Oto Protagoras twierdzi,że każda tradycja ma swoją prawde, a Platon rozrożnia prawde od tego co sie wydaje prawdą ; a Nietzsche to jeszcze raz wartościuje..i pozostańmy lepiej przy Biblii , gdzie prawda jest znana - ale niedostepna dla nas inaczej jak przez wiare ,że Pan wie wszystko .
------------
Plany mam napiete nie poszukiwaniem prawdy dziś, lecz studiowaniem w Sieci pewnego zagadnieia. Chodzi o podłączenie sie do systemu , czyli poddania sie kontroli w Sieci przez oferte - propozycje , czy jak to nazwać ? firmy Gemius - właśnie w Onet - to otrzymałem .Trzeba tylko zainstalować odpowiedni program na kompie .
Czuje sie dowartościowany : wprawdzie udział jest darmowy , ale byłbym przynależał do jakiejś Community : przecież i tak , każde klikniecie jest nadzorowane , wiec choć oficjalnie , jednostka jaką reprezentuje moja obecność , niech wpływa na statystyke .
-------------
Mnie to właśnie najbardziej zafrapowało w badaniach Gemiusa - że na podstawie statystyki używania w Sieci , chcą ustalić jakąś "prawde statystyczną" -ktorą nastepnie oferują dalej , czyli sprzedają.
To też jest prawda ,ale też jest prawdą ,że takie badania dają sporo wiedzy o jednostce : powiedzmy jeśli ona , ta jednostka , przestaje być anonimowa , bo ma stały adres etc. - jaka to bedzie prawda ? ..i dla kogo ?
Ostatecznie , to gdzie może to być użyte ?
--------------
Wydaje sie , że ta firma posiada jakby tajną wiedze , albo metodyke na razie : ale to jest jawne : podobnie działających "firm" w Sieci jest sporo : czyli Z. - znowu miał racje : jeśli masz komorke , internet ...a przy tym ..blogujesz - to wiadomo o tobie wszystko ..Wszystko ?
Bardzo prosze : ja nie mam tajemmnic otoż , bardzo prosze Wysoki Sądzie : ja chce, żeby wiedzieli o mnie jak najwiecej !
Dlaczego tylko blagierzy są znani , a blogierzy - to już nie ?
-----------
Bedzie to prawda, ktorej sie wreszcie o sobie dowiem, jak przyjdzie co do czego ..ale co może przyjść do ..mnie ? Bardzo prosze , ale tylko prawda .
------------
Bo tak naprawde , to - chciałbym siebie wreszcie troche poznać - a nie tylko Ktoregoś-ja : ale całego , jeśli trzeba , to i statystyką , czemu nie ?..albo ; postami..ależ bardzo prosze ; wszystko co bloguje , to prawda ! - zatem teraz w Sieci : jestem tu , albo tam , a bywam i gdzie indziej : ależ bardzo prosze - żadnych wybiegow , żadnych tajemnic .
------------
Nawet wyznam jak dziś , jeśli już bloguje : dlaczego nie pojde na Gore ?
Akurat , nie chce sie za bardzo,po kąpieli? ..a dlaczego nie pojde na sesje RM ?
..ależ to proste : przecież nie jestem radnym !
I to wszystko jest prawda , tylko prawda : obiektywna .
------------
..ach Blaise Pascal : jakie piekne jest życie staruszka !,.ale krotkie kotek 
Pascal (08:42)